Witajcie
Ciąg dalszy
relacji ze zwiedzania miejsc związanych z Odrą. Dzisiaj zabieram Was do wsi Czelin (niem. Zellin) położonej nad brzegiem
Odry. Wieś historycznie jest znana z tego, że tu żołnierze I AWP postawili
pierwszy słup graniczny na nowej granicy Polski.
Ale po kolei....
Dnia 5
lutego 1945 r. 5 Armia radziecka I Frontu Białoruskiego zajęła wieś. W wyniku
tych działań wojennych zabudowania wsi zostały zniszczone w około 80 % m.in.
miejscowy kościół został zniszczony. Następnie do wsi przybyli 27 lutego 1945
r. żołnierze z 6 Warszawskiego Samodzielnego Batalionu Pontonowo-Mostowego
wchodzących w skład I AWP. Wieczorem tego samego dnia zarządzono zbiórkę w 2
kompanii. Podczas przemowy zastępcy dowódcy batalionu, kapitan Sawicki
wspominał m. in. o tym, że 6 Warszawski Samodzielny Batalion Pontonowo-Mostowy
Wojska Polskiego był już wyróżniany w rozkazach Naczelnych Dowódców Wojska
Polskiego i Armii Czerwonej i w związku tym
żołnierze dokonają historycznego aktu a mianowicie "i tak, jak
kiedyś Bolesław Chrobry, tak i Wy dzisiaj wbijecie.... pierwszy słup graniczny.
Czynu tego dokona delegacja w składzie sześciu żołnierzy".
Fot. 1: Zdjęcie każdy z Was zna. Charakteryzujące wbijanie słupów granicznych na Odrze i Nysie.
Pierwszy
słup graniczny tzw. "Słup Czelińki został ociosany z drewna przez
żołnierza pochodzącego z Wołynia, kaprala Adolfa Wydrzyńskiego dowódcy drużyny
w 2-gim plutonie 2-giej kompanii, który z zawodu był stolarzem. Słup stanął w
miejscu, gdzie później już oficjalnie wytyczono nową granicę polsko-niemiecką
na Odrze. Wytypowano do tego zadania 6 żołnierzy, byli to: podporucznik
Władysław Cieślak, chorąży Stefan Kobek, plutonowy Zenobiusz Janicki, plutonowy
Henryk Leopold Kalinowski i sierżant Władysław Krzemiński oraz kapral Adolf
Wydrzyński. Według historyków pojawia się tutaj mała nieścisłość związana z
kapralem Wydrzyńskim a mianowicie to, że w krótkim czasie po wkopaniu słupa
przez jego kolegów na skutek odniesionych ran umiera w drodze do radzieckiego
szpitala w Mieszkowicach.
Informacja ta jest o tyle ważna, ponieważ większość źródeł to właśnie jemu przypisuje oprócz wyciosania słupa (niektóre źródła podają, że słup graniczny przygotował również podporucznik Cieślak) także udział w wkopaniu słupa. Pojawiają się tu nieścisłości, ponieważ ze wspomnień żołnierzy biorących udział w tej akcji jak i w dokumentach oraz informacji jaka została umieszczona na tablicy przy obelisku wynika, że w akcji wkopywania słupa granicznego brało tylko 5 żołnierzy bez udziału kaprala Wydrzyńskiego.
Informacja ta jest o tyle ważna, ponieważ większość źródeł to właśnie jemu przypisuje oprócz wyciosania słupa (niektóre źródła podają, że słup graniczny przygotował również podporucznik Cieślak) także udział w wkopaniu słupa. Pojawiają się tu nieścisłości, ponieważ ze wspomnień żołnierzy biorących udział w tej akcji jak i w dokumentach oraz informacji jaka została umieszczona na tablicy przy obelisku wynika, że w akcji wkopywania słupa granicznego brało tylko 5 żołnierzy bez udziału kaprala Wydrzyńskiego.
Nocą nad
brzeg Odry przybyło pięciu lub sześciu żołnierzy w celu wykonania powierzonego zadania.
Jak wspominał po latach jeden z uczestników wtedy plutonowy a obecnie komandor
Kalinowski: "na budowanej w pobliżu przeprawie było spokojnie. Jedynie
w oddali słychać było odgłosy walki". Słup został pomalowany przez
chorążego Kobeka (z zawodu malarz) w biało-czerwone pasy, natomiast
podporucznik Cieślak umieścił na nim tablicę z napisem POLSKA i umieścił poniżej
dwa drogowskazy: Berlin - 64 km i Warszawa - 474 km. Przy słupie pozostawiono
również świerkowe wieńce. O tym Pan Kalinowski wspominał: "słup
obłożyliśmy niewielkimi kamieniami dla jego stabilności. Odchodząc od słupa na
odległość kilku metrów salutujemy, a chorąży Kobek klęka".
Tego samego
dnia ale niektóre źródła historyczne podają, że było to kilka dni później, żołnierze
zgłosili do kwatery głównej Wojska Polskiego fakt wkopania pierwszego słupa
granicznego poprzez wysyłanie odpowiedniego meldunku. Ten fakt udokumentowali
poprzez napisanie świadectwa, składającego się z trzech kartek papieru ze
znakami wodnymi, zabranego wcześniej z Państwowej Wytwórni Papierów
Wartościowych w Warszawie. Świadectwo to znane jest dzisiaj jako "Akt
Czeliński". Akt ten został sporządzony przez podporucznika Władysława
Cieślaka w którym zawarł wiele ważnych informacji. Jedną z ważniejszych
informacji było upamiętnienie oficerów, podoficerów i szeregowych, którzy
zostali ranni lub zginęli podczas budowy mostu na lewym brzegu Odry: "Odział
Wojska Polskiego pomagając Czerwonej Armii w rozgromieniu wspólnego wroga
hitlerowskich Niemiec. Po wielu walkach zwycięskich za Polskę Niepodległą i
Demokratyczną, zginęli na granicy lewego brzegu Odry; sierżant Majchrzak
Mieczysław, plutonowy Fijałkowski Mieczysław, Kapral Wydrzyński Adolf, starsi
saperzy Chemus Stanisław, Woźniak Władysław, Habrych Zygmunt, szeregowi
Pietrzyk Feliks, Rumyński Władysław, Dorożko Jan i Kolęda Stanisław. Zginęli na
polu chwały. Cześć Ich Pamięci!".
Fot.2: Akt Czeliński - zdjęcie wykonane z tablicy informacyjnej znajdującej się przy pomniku.
Następnie
wymieniono żołnierzy, którzy: "Wytrwali na swym posterunku do ostatniej
chwili. Z powodu odniesionych ran, zwolnieni ze swego posterunku, rozkazem
lekarza wojskowego; oficerowie, podoficerowie i szeregowi:
1. kapitan Wasylewicz Bazyl
2. kapral Markowski Antoni
3. kapral Zabłocki Edward
4. kapral Zarczyński Piotr
5. kapral Olkiewicz Stanisław
6. starszy posterunkowy Terpiłowski Florjan
7. starszy posterunkowy Nowak Marjan
8. starszy posterunkowy Gozdek Wojciech
9. starszy posterunkowy Andrzejak Roman
10. starszy posterunkowy Dziadusz Władysław
11. starszy posterunkowy Bronowicki Lucjan
12. starszy posterunkowy Jachimowski Jan
13. starszy posterunkowy Krauz Stefan
14. starszy posterunkowy Świerczyński Józef
15. starszy posterunkowy Piskorek Tadeusz
16. szeregowy Pietrzyk Feliks
17. szeregowy Bagiński Wacław
18. szeregowy Bożek Jan
19. szeregowy Łoziński Władysław
20. szeregowy Kapłan Saul
21. szeregowy Garbowski Ludwik
22. szeregowy Kiman Stanisław
23. szeregowy Zubel Józef
24. szeregowy Szakil Piotr
25. szeregowy Doliński Antoni
26. szeregowy Malawka Józef
27. szeregowy Waranowicz Antoni
28. szeregowy Listowski Cezary
29. szeregowy Sinicki Tadeusz
30. szeregowy Rosiński Czesław
31. szeregowy Calkowski Franciszek
32. szeregowy Kotlicki Adam
33. szeregowy Jabłoński Mieczysław
początkowo wymieniono 33 nazwiska, a dwa kolejne dopisane zostały najprawdopodobniej tuż po wpisaniu wszystkich domniemanych rannych odesłanych do szpitala.
34. kapral Krzyczkowski Franciszek
35. szeregowy Szkuta Stanisław"
1. kapitan Wasylewicz Bazyl
2. kapral Markowski Antoni
3. kapral Zabłocki Edward
4. kapral Zarczyński Piotr
5. kapral Olkiewicz Stanisław
6. starszy posterunkowy Terpiłowski Florjan
7. starszy posterunkowy Nowak Marjan
8. starszy posterunkowy Gozdek Wojciech
9. starszy posterunkowy Andrzejak Roman
10. starszy posterunkowy Dziadusz Władysław
11. starszy posterunkowy Bronowicki Lucjan
12. starszy posterunkowy Jachimowski Jan
13. starszy posterunkowy Krauz Stefan
14. starszy posterunkowy Świerczyński Józef
15. starszy posterunkowy Piskorek Tadeusz
16. szeregowy Pietrzyk Feliks
17. szeregowy Bagiński Wacław
18. szeregowy Bożek Jan
19. szeregowy Łoziński Władysław
20. szeregowy Kapłan Saul
21. szeregowy Garbowski Ludwik
22. szeregowy Kiman Stanisław
23. szeregowy Zubel Józef
24. szeregowy Szakil Piotr
25. szeregowy Doliński Antoni
26. szeregowy Malawka Józef
27. szeregowy Waranowicz Antoni
28. szeregowy Listowski Cezary
29. szeregowy Sinicki Tadeusz
30. szeregowy Rosiński Czesław
31. szeregowy Calkowski Franciszek
32. szeregowy Kotlicki Adam
33. szeregowy Jabłoński Mieczysław
początkowo wymieniono 33 nazwiska, a dwa kolejne dopisane zostały najprawdopodobniej tuż po wpisaniu wszystkich domniemanych rannych odesłanych do szpitala.
34. kapral Krzyczkowski Franciszek
35. szeregowy Szkuta Stanisław"
I dalej....
"Nasz oddział, jako pierwszy oddział Wojska Polskiego, który dotarł do Zachodnich rubieży Rzeczpospolitej Polski, Ku wiecznej rzeczy pamiątce, wbił graniczny słup, na starej Polskiej rzece - Odrze.Dla upamiętnienia tej historycznej chwili, do której tak długo dążyliśmy, składamy uroczyście swoje własnoręczne podpisy."
na drugiej kartce był kolejny dopisek:
"Staraniem Oficerów, Podof i szeregowych, stawiamy tą pamiątkę jako symbol Narodu Polskiego, na granicy Odry. Szczęśliwego znalazcę owego dokumentu uprzejmie prosimy o zawiadomienie władz miejscowych lub redakcję, że wyżej podpisani byli dotychczas żywi i poszli zwiększoną energią do dalszej walki, aby pomścić krew swych towarzyszy Broni. Nie żucim ziemi skąd nasz Ród, Tak nam dopomósz Bóg.
Oficerowie do spraw polityczno-wychowawczych
ppor. W.
Cieslak, chor. S. Kobek
Sekwencje cytowanie mogą zawierać błędy ale jest to pisownia oryginalna.
Akt
Czeliński zwinięto w rulon, włożono do
butelki zakorkowano a następnie przywiązano butelkę do słupa u jego podstawy i zakopano
pod nim. Na dokumencie tym podpisało się około 80 żołnierzy. W większości byli
to saperzy z 2. kompanii, którzy podchodząc pojedynczo do sporządzonego prowizorycznego stołu
składali swoje podpisy na "akcie".
Jak to bywa na wojnie słup nie przetrwał zbyt długo. Następnego dnia o świcie, niemiecka artyleria nieustępliwie ostrzeliwała to miejsce co w konsekwencji doprowadziło do uszkodzenia i przewrócenia słupa granicznego.
Jak to bywa na wojnie słup nie przetrwał zbyt długo. Następnego dnia o świcie, niemiecka artyleria nieustępliwie ostrzeliwała to miejsce co w konsekwencji doprowadziło do uszkodzenia i przewrócenia słupa granicznego.
A co się
stało z butelką?................
Ukryta pod
słupem butelka została odnaleziona w 1947 r. (dwa lata po jej zakopaniu) przez
Wojska Ochrony Pogranicza, którą wraz z leżącym tam słupem przekazano do Muzeum
Wojska Polskiego w Warszawie. Kopię dokumentu, oraz samego słupa można dzisiaj
oglądać w placówce Muzeum Pamiątek 1. Armii Wojska Polskiego mieszczącej się
nieopodal cmentarza wojennego w Starych Łysogórkach, oraz w Muzeum Wojsk
Inżynieryjnych i Chemicznych we Wrocławiu (relacja z tego muzeum będzie w
osobnym poście).
Początkowo w
miejscu wkopania pierwszego słupa został postawiony niewielki obelisk
zaprojektowany przez Henryka Kalinowskiego- żołnierza który brał udział w
postawieniu pierwszego słupa w lutym 1945 r. Natomiast wykonanie obeliska
zlecono żołnierzom stacjonujących w koszarach z prawobrzeżnej części Szczecina
- Podjuch. Obelisk ten stał w tym miejscu w latach 1960-1968 a następnie
zastąpiony został przez dużo większy monument, który stoi do dzisiaj - odbywają
się przy nim uroczystości rocznicowe w połączeniu z rekonstrukcjami historycznymi z udziałem wielu
rekonstruktorów. Mniejszy obelisk znajduje się około 100 m w lewo od dużego.
Fot. 3: Po lewej stronie wcześniejszy mniejszy pomnik upamiętniający wydarzenie wkopania pierwszego słupa - który został przeniesiony. Po prawej tablica przeniesiona z dużego pomnika po jego rewitalizacji.
Monument ten
o znacznych rozmiarach został wykonany z kamienia i został postawiony przez szczecińską
rzeźbiarkę Annę Paszkiewicz. Stoi on w północno-zachodniej części wsi i został
odsłonięty 5 października 1968 r. W jego odsłonięciu brali udział m.in.
ówczesny Marszałek Polski Michał Rola Żymierski i
Wojciech Jaruzelski.
Fot. 4: Nowy Pomnik (Monument) postawiony na miejscu starego pomnika, po lewej stronie tablica która została przeniesiona - Zdjęcie przesłane przez mojego kolegę Grzegorza Piwowarskiego.
Fot. 5: Tablica z bliska - Zdjęcie przesłane przez mojego kolegę Grzegorza Piwowarskiego.
Fot. 7: Tablica z orłem z bliska na pomniku.
Odkrycie we
wsi.
Wieś Czelin
jak sie okazało w 2003 r. jest nie tylko znana z miejsca wkopania pierwszego
słupa granicznego ale również z .............. odkrycia archeologicznego.
W 2003 roku
trzech uczniów szkoły podstawowej w Czelinie podczas zabawy na dzikim
żwirowisku, odkryło przypadkowo gliniane naczynia (urna popielnicowa sprzed
1700 lat) oraz szczątki kości. Podczas przeprowadzonych prac archeologicznych
w latach 2004-2006 i 2012 r. odnaleziono cmentarzysko (m.in. 41
grobów popielnicowych) datowane na I-III wiek n.e. i
zaszeregowano je jako spuściznę po plemionach określonych jako "grupa
lubuska"
Oprócz
dużej ilości ceramiki, grzebieni, zapinek, krzesiw skandynawskich, odnaleziono
również elementy uzbrojenia z okresu wpływów rzymskich. Wśród odnalezionych
grobów ciałopalnych jamowych i grobów popielnicowych odnaleziono również:
miejsca pochówków wojowników razem z rynsztunkiem bojowym, grób jeźdźca
pochowanego z ostrogą (według historyków i archeologów stanowi unikalną rzadkość)
oraz grób szkieletowy datowany na I wiek n.e.
Aby
zachować pamięć o tych znaleziskach archeologicznych Gmina Mieszkowice (w
Mieszkowicach w czasie forsowania Odry w 1945 r. znajdował się radziecki
szpital wojskowy) przy wsparciu funduszy unijnych a także dofinansowania ze
środków Programu
Rozwoju Obszarów Wiejskich, postanowiła na nowo "uporządkować" teren
wokół Monumentu oraz utworzyła ścieżkę edukacyjną wraz z tablicami
informacyjnymi, opisujące pradzieje regionu oraz samo cmentarzysko.
Fot. 9: Tablica informacyjna już na zrewitalizowanym terenie.
Fot. 10: Nowy teren wokół pomnika.
W
szklanej gablocie odtworzono stos pogrzebowy wojownika (przed kremacją) oraz model
grobu popielnicowego. Mimo tego, że jest to tylko rekonstrukcja to robi naprawdę
ogromne wrażenie.
Fot. 12: Zdjęcie repliki stosu palnego.
Fot. 13: Zdjęcie przedstawia replikę urny.
Należy
się ukłon w stronę Gminy Mieszkowic która w sposób ciekawy i interesujący
połączyła niedawną historię (forsowanie Odry - odnowiony monument i teren wokół
niego) z historią z początków naszej ery (m.in. cmentarzysko - ścieżka
edukacyjna i szklane gabloty).
Ciekawostki
historyczne:
Określenie "Polskie
słupy graniczne nad Odrą i Nysą"
są określeniem zdarzenia historycznego jakim było stawianie słupów granicznych
nad rzekami Odrą i Nysą w przeddzień ofensywy wiosennej w 1945 r. przez
żołnierzy I i II Armii Wojska Polskiego przegrupowanych z Pomorza i
Wielkopolski po ciężkich walkach. Przegrupowanie to miało na celu przygotowanie
żołnierzy do natarcia w kwietniu 1945 r. i odbywało się po około 4-6 tygodniach
od tzw. "Aktu Czelińskiego"
6
Zmotoryzowany Samodzielny Batalion Pontonowo-Mostowy zwany Warszawskim został sformowany w kwietniu
1944 r. w rejonie Sum. Batalion składał się z trzech kompanii liniowych,
kompanii mostowej, plutonu karabinów przeciwlotniczych (km plot)., plutonu
dowodzenia (zwiad, regulacja ruchu, łączność) oraz pododdziałów m.in.
kafarowego, nurkowego, tartacznego, traktorowego, kompresorowego, elektrowni,
radiostacji, parkowego, transportowego, remontowego, a nastanie miał 76
pojazdów bojowych (amerykańskich m.in M3 Scout Car), 30 samochodów
transportowych (amerykańskich m.in. Studebaker US-6 ) oraz trzech kutrów rzecznych - tyle w
bardzo dużym skrócie, może kiedyś dokładniej opiszę tą jednostkę.
Przydatne informacje:
Szlak. Pomnik znajduje się we Wsi Czelin w województwie zachodniopomorskim w powiecie gryfiński. Jest tam parking wiec zawsze można tam podjechać i obejrzeć w końcu to Nasza historia.
Fot 14. Mapa ukazująca miejsca
zwiedzone oraz miejsce opisane w poście: Czerwony kwadrat miejsce opisane
dzisiaj - Pomnik w Czelinie. W fioletowym kwadracie miejsca które zostały już odwiedzone
przeze mnie: 1. Miejsce bitwy pod Cedynią, 2. Pomnik - "Ściana
Chwały", 3. Muzeum Pamiątek w Gozdowicach.
Dołączam
mapę, byście mieli łatwiejszy dojazd na parking w bliskim pobliżu pomnika.
Mapa 2: Mapa dojazdowa do wsi Czelin. Źródło mapy Google Maps.
Mapa 3: Wjazd do do wsi Czelin od strony Mieszkowic. Źródło mapy Google Maps.
Mapa 4: Wjazd do do wsi Czelin od strony Mieszkowic. Źródło mapy Google Maps.
Mapa 5: Wjazd na parking we wsi Czelin od strony Mieszkowic.
Mapa 6: Wjazd na parking we wsi Czelin od strony Gozdowic.
Wszelkie materiały, informacje, słowniki, zdjęcia,
pliki, rysunki, mapy które dostępne są
na moim blogu https://hi-storyzone.blogspot.com/ nie mogą być wykorzystywane w całości lub w częściach bez pisemnej zgody właściciela bloga.
na moim blogu https://hi-storyzone.blogspot.com/ nie mogą być wykorzystywane w całości lub w częściach bez pisemnej zgody właściciela bloga.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz